Czy istnieje wyraźna granica miedzy młodością i starością???
Kiedy kończy się jedno, by drugie rozpocząć się mogło???
dodane na fotoforum:
stokrop 2009-05-13
Całe szczęście przejście jak dla mnie odbywa się bezboleśnie a nawet chyba więcej we mnie szaleństwa jak wtedy gdy na szaleństwa mogłam sobie bezkarnie pozwalać...ale czy nie uroczo wygląda szalona staruszka? ;)
kati5 2009-05-13
nie chce poznać tej granicy bo zbliżam sie w stone starości a chciałabym w drugą ..:))
asiak78 2009-05-13
taka juz kolej rzeczy:) Miłego dzionka
jedras48 2009-05-13
Myślę, że w przypadku tzw. płci brzydkiej ta granica jest trudna do określenia -faceci to jak wiadomo wieczni chłopcy . W wielu przypadkach karoseria wymaga remontu -najlepiej wymiany, natomiast silnik jeszcze jest na „dobrym chodzie” ;))
medlay 2009-05-13
ta granica bardzo płynną jest...;)
a portret bardzo wymowny
amelia10 2009-05-13
a tego pana to ja juz gdzies widzialam...mam racje??:)
anyart 2009-05-13
ktoś kiedyś powiedział, że wiek nasz taki, na jaki się czujemy...
więc czy powinniśmy klasyfikować go w jakiś sposób, określać granice kiedy jesteśmy dziećmi, kiedy młodzieżą, a kiedy wkraczamy w jesień życia, czy to nie jest sztuczne...?
wiem, wiem przydatne, ale...
Portret owego Pana podoba mi się niezmiennie:))
świetny pomysł Akci na seryjkę, a wykonanie... jak zawsze:))
order 2009-05-13
Dobre pytanie. Młody już na pewno nie jestem. Stary? Mam nadzieję że jeszcze nie, ale pewności nie mam.
rudy13 2009-05-13
obudowa do wymiany a dusza wciąż młoda.... a od kiedy tę starość zacząć liczyć??!!
oldboy 2009-05-14
To już chyba było (to jak pamiętam, to może jeszcze nie jestem taki stary ?). Z drugiej strony, uważam się za starego od 7 roku życia :D. Na pewno należy odróżnić wiek fizyczny (ciała) od wieku psychicznego (ducha).
Pozdrawiam - wszystkie fotki dobre są ;)
shadow2 2009-05-14
hmmm.....mamy tyle na ile się czujemy-to jest dobre powiedzonko:) wyraźna granica byłaby okrucieństwem:(