Autor fresków tak wspominał moment narodzenia się pomysłu: "I wtedy radośnie powstał szkic tego malowidła. Nagle przeze mnie i przez Hauptmanna przeszło to właśnie, wyobraźnia wstąpiła w nas obu. Życzenia i pomysły lawinowo następowały po sobie, jedne po drugich:
'Taak ..., błogosławiona kraina ..., wie Pan..., nieskończona !' tak marzyliśmy on i ja, jeden przez drugiego: 'Na tej całej ścianie tutaj ... wszystko pełne aniołów, bajecznych stworów, motyli ..., wspaniałe ptaki ..., kwiaty ..., muzyka bez końca ! Drabina niebiańska, a na górze Stwórca ! ...
I Adam i Ewa jedzący z drzewa życia ! ...Hanusia [tytułowa postać jednego z najbardziej znanych dramatów Gerharta Hauptmanna] wzlatuje z dziecięcą świtą tam do błogosławionej krainy w Królestwie Niebieskim ! ...' kreśliliśmy w marzeniach. ' I to wszystko przede wszystkim musi być pełne szczęśliwego zgiełku ! ...' Potem znów pytanie: ' Co natomiast zrobimy tutaj ?... A tutaj ?...' i natychmiast rozwiązanie: ' Tutaj na łukach wspierających emporę przyjdzie wszystko na co oczekuje Ślązak, co pod jego niebem koniecznie musi istnieć: kaczki i gęsi, kozy i krowy, doroczny jarmark i festyn strzelecki ..., cała miska pełna klusek, fajka z tytoniem i bożonarodzeniowa choinka ..., wszystko obok siebie i pomiędzy sobą wymieszane i posłuszne niebiańskiej radości !' I dla tego miejsca to, a dla tamtego tamto. W tych pięć minut hala została w naszych oczach cała wymalowana."
więcej ciekawostekznajdziecie tutaj
https://www.karkonosze.ws/gerhart_hauptmann_i_wiesenstein_artykul_597.html