Boso po rosie miłość chodzi
W szacie utkanej z pajęczyny,
Piękna, nieśmiała, delikatna,
Niepokojący cud istnienia.
Pragnie się ofiarować komuś,
Kto zechce z całych swoich sił
Pójść za nią, aż na koniec świata
I odtąd będzie dla niej żył.
Gdzie była, tam ją wyszydzano,
Kpiono, że tak naiwna jest,
Na chwilę tylko przyciągano,
Kiedy „kochać” chciano się.
Uciekła mając już dość fałszu,
Kłamstwa, niezgody i łez bólu,
We mgle po łące się przechadza
W prześwitującej swej koszuli.
Przez tę wrodzoną delikatność,
O nic nikogo nie chce prosić,
Gdy ją napotkasz weź do serca
Tym spraw, by nie deptała rosy...
https://www.youtube.com/watch?v=4txwSMgFilU
tomania 2010-10-04
witaj Marysiu
jedż w Bieszczady-warto
na pewno są inne niż Karkonosze ...dzikie i nieokiełznane:)
jola34 2010-10-04
Dziękuję na pewno pozdrowie męża ... musze wysłać mężą gdzieś na ryby żeby przywiózł mi znów jakieś zdjęcia , wczoraj wrócił padnięty po 3 dniach :)
fo22ksi 2010-10-04
Śliczne klejnociki na pajęczynce, ładna foteczka, piękny wiersz:))
Pozdrawiam słonecznie i pogodnego popołudnia Ci życzę :))
dania 2010-10-04
Świetna całość...
Dobranoc...spokojnej nocy :)
fo22ksi 2010-10-04
Milutkiego wieczorku życzę :))
gosia76 2010-10-04
Witaj!! Tak, to są moje prace ;))) Czasami takie mam natchnienie ;)
tobieja 2010-10-05
po 16.00 już- czekam:))**
tobieja 2010-10-05
Marysiu pisałam z Michałem...:) napisał że Włosi są leniwi ...Polska najlepsza:)))