Tam…

Tam…

dokąd ciągnie wilka.
Dobrze, że są jeszcze takie miejsca w których wystarczy pobyć chwilkę by odreagować ponad dwumiesięczną robotę po 16 godzin na dobę. Wystarczy kilka promyczków słońca, zapach zniewalający, szelest prawie bezszelestny, łaskotanie nici pajęczych… (no, tu trochę przesadziłam, może być cieniuchne „babie lato”) A tak w ogóle, to babie Adze lato o to, że ciągle ją ciągnie DO LASU!!!
Dlatego też tak się porobiło, że w weekendy dalsza wytężona praca, a od poniedziałku do piątku – LABA! Oczywiście z dala od cywilizacji, TV, internetu i jakiegokolwiek hałasu. Tak jest najfajniej. Trochę się tęskni za „garnkowymi sprawami” ale wiadomo, że przyjdzie taki czas, że… będzie (chyba) więcej czasu. ;)

luko40

luko40 2013-09-21

Chyba jesteś uzależniona od pracy :)

iwatoja

iwatoja 2013-09-21

Ale za dużo mieć wolnego czasu to też niedobrze.
Pozdrawiam Ciebie i Twoje pieski:)))

pablo73

pablo73 2013-09-22

ach zapach lasu!

kazwil

kazwil 2013-09-22

No cóż nie trać czasu tylko ruszaj bo już czekają pupilki.:)

ma1ma

ma1ma 2013-09-22

no to czas aby Aga z psami ruszyła w las...

dodaj komentarz

kolejne >