anusiek 2013-11-16
Marchewkowy Miłoszek :)
Oj Aga Aga co do mojego "wielkiego serca" to pewnie pare osòb ma odmienne zdanie...
Lubię bardzo lubię Różczkę i to już od kilku lat (nie od Czasu Honoru czy Lekarzy a dużo wcześniej) więc nawet się nie zastanawiałam czy mam ochotę tam być! Wiedziałam,że muszę :) pomóc tym kruszynkom a do tego spotkać ulubioną aktorkę-świetne przeżycie...ale stresik był bo aż mi się gorąco zrobiło,gardło zacisnęło i ręce się trzęsły :)
A co do upapranych dzieci to błagam Cię już mi nic nie pisz :)
Buziaki i spokojnej nocki :)