:)

:)

Jesteśmy bardzo dumni z tego naszego małego człowieczka....
Miłoszek traktuje grę w szachy jako zabawę.... i tak być powinno,
ale to co zaobserwowałam u rodziców innych szachistów, to woła o ratunek...
Od przekupstwa po szantaż i groźby, aby tylko ich latorośle wygrywały partie, zero zabawy, zero radości...a przez to po przegranej partii płacz i łzy:((
_________
08.06

catrin

catrin 2013-06-10

szach mat:)

jusiap

jusiap 2013-06-12

:)) najważniejsze podejść do takich rzeczy z luzem a nie za wszelką cenę ....

Brawo dla Miloszka i dla rodziców :))

rozi09

rozi09 2013-06-14

Agnieszko bo rodzice przekładają swoje wielkie ambicje,niespełnione marzenia na dziecięce barki....
Żal mi takich ludzi...
Dzieci niewinne a ich psychika skrzywiona....
Dobrze że Miłoszek bawi się tym sportem jak rozwinie się to w coś poważniejszego to dobrze a jak pozostanie miłym rozegraniem partyjki raz na jakiś czas to też dobrze!

kijanka

kijanka 2013-06-14

dokładnie..rozi ma rację...na wygranej za wszelką cenę świat się nie kończy...po co te łzy ..płacz...nie potrzebne...lepiej traktować to jak zabawę..wtedy nawet przegrana cieszy!!:)))
Tak trzymajcie:))))

dodaj komentarz

kolejne >