https://www.youtube.com/watch?v=V7NyO9NPZbQ
Taki ukochany kotek:)))
Z 9/10 lipca 2012 roku w nocy wypadł z pierwszego piętra nasz ukochany kotek Pikuś. Wydarzyło się to w okolicy u. Mieszka I w Zielonej Górze. Do tej pory nie udało się go odnaleźć. Kotek jest smukły, zadbany, wykastrowany. Cechą charakterystyczną kotka jest lekko przechylona główka w prawo oraz to, ze nie zawsze uda mu się zamknąć prawe oczko. Kotek jest bardzo przyjazny, wdzięczny, miły...ma bursztynowe oczka...
Proszę, gdyby go ktoś spotkał o kontakt...
grajka 2012-08-12
Jan Izydor SztaudyngerPrzyznaj fiszkę
"Niewiele do szczęścia potrzeba: trochę piasku, morza, nieba..."
Witam !Cudownego dnia życzę....
gigos7 2013-01-18
Humor nam wraz z żoną się poprawił gdy doczytaliśmy się , że jest u odpowiednich właścicieli.
abcd88 2013-01-19
Dziękuję :) Pikuś ma się dobrze :) Wrócił wychudzony, dziki, ale już jest sobą i tak łatwo nie wskakuje na okno...:)
himitsu 2013-08-04
Koty są przywiązane do miejsca. Być może pobuszuje w okolicy na wolności i wróci. Miałem taki przypadek w Warszawie.
abcd88 2013-08-04
On wrócił na szczęście :) ale właściwie znalazła go pewna osoba i umieściła zdjęcie na stronie schroniska w Zielonej G. -dzięki temu się znalazł po 2 miesiącach i był dosyć daleko od domu:)))