Czekaliśmy aż naprawią Wandzi zaćmę .
Upał był okrutny ale na szczęście Olsztyn
to zielone miasto i nie brakuje cienia i wody.
Aksel co jakiś czas zażywał kąpieli w Łynie
lub w fontannie .Na koniec nie obyło
się bez problemów z autem ale
udało się szczęśliwie wrócić na noc
do domu.