Lubicie krówki ? Ja bardzo. W czasach niedoboru cukru byly trudne do dostania. Produkowano je w niewielkich spoldzielniach, ktore dawaly prace wielu pracownikom. Zamiast kilkudziesieciu osob wystarczylby jeden automat, ale w PRL obowiazywalo 100%-tentowe zatrudnienie.
dodane na fotoforum:
alice76 2008-09-26
mniam.. najlepiej jeszcze jakby były taaaakie ciągnące:)))
esiaa 2008-09-26
o jeny! mordoklejki!!! chociaz ja, bardziej wolę jednak takie kruche niz te ciagutki...:))
nadia74 2008-09-26
o jesss! lubię krówki, pamiętam też, że babcia robiła mi "krówki"
świetna robota :) byłabym tam największą krówką
kasiad 2008-09-26
niech sobie tam jest co chce w tych "mordoklejkach", są smaczne ! :-)*
mniam... :)
utrillo 2008-09-26
jakie rozległe pastwisko ;)
cypryjka 2008-09-26
o nieee, takie byly najlepsze........ :) recznie pakowane :) kto to dzis doceni........ dzien dobry :)
lama11 2008-09-26
mniam...i na przekaskę by sie przydały...pozdro...;-)))) zdjęcie pierwszej klasy a krówki jakiej?...heheheh...;-)))
elawiech 2008-09-26
Kiedyś zabrali nas do takiej wytwórni na wycieczkę ze szkoły. Nie lubię krówek do dziś :)))))))))
monik9a 2008-09-26
wyobrażam sobie jak te kobietki tam musiały plotkować o facetach:)
aikoo 2008-09-26
Narobiłeś apetytu.Przez Ciebie muszę kupić krówki i narazić się na atak kalorii :)))
sztaba 2008-09-26
a te czepeczki, to chyba tylko dla ozdoby;)
bo włosy,jak miały spadać, tak spadały;)
ale i tak wciąż uwielbiam te ciągutki, są przepyszne!
gorzej,gdy ktoś ma próchnicę;D
olympus 2008-09-26
dziś tez są takie produkowane-ręcznie zawijane. współpracuje z taką firmą która utrzymuje starą recepturę.A ciągną się jak są świeże, a gdy są kruche to znaczy , że maja przynajmniej miesiąc.Ale ja staram się nie jeść(dieta,heh) połowa to cukier./pozdr...
olympus 2008-09-26
przeważnie to kobiety zawijają( mają zwinne dłonie). Doświadczony pracownik zawija do 80 kg krówek dziennie. To ok 6000 krówek i 12000 zawinięć (dwa papierki). nieźle co?
jola520 2008-09-26
Dzisiaj to swistak zawija w te papierki Dzień dobry
fiakier 2008-09-26
Pamiętam nawet telewizyjny pokaz jak zrobić "krówki" w domu - gdzieś tak z połowy lat 80-tych.
elissssa 2008-09-27
ze tez Ty byles w takich miejscach! domyslam sie, ze nie kazdego by tam wpuscili
zadziwiajace dla mnie jest to, ze te kobiety sa tak niezroznicowne, te same grzywki itp
stalin bylby dumny z tego zlania sie ludzi w jedna mase:)
jama53 2008-09-27
Bardzo ciekawa galeria ;)))
shorty 2008-09-28
ojej... kapitalne zdjecie... Jak sie Panu udalo byc w takim miejscu? a co do krowek, to rzecz jasna od dziecka mordke kleją ... ;) a maczki i irysy jeszcze produkują?
cattja 2008-09-29
oj tak...krówki dziś już nie te...
peipei 2008-10-01
polecam własnej roboty . puszka słodkiego mleka gotowana okolo godziny . Otwieramy jak ostygnie :)) pycha
edytka 2008-10-03
uwielbiam krówki :)))
armela 2008-10-23
...a świstak siedzi i zawija...
pleasure 2008-11-02
muuuuuuusisz je mieć!
świetna galeria! kawał porządnej pracy.
pozdrawiam serdecznie:)
dejavue 2008-11-13
W moim miescie też je "zawijali" ;-) Dziś na miejscu fabryki slodkosci stoi Netto :-/
Dzięki Twojej galerii moglam przypomnieć sobie czasy, gdy po ćwiartkę masla stalam w kolejce 2 godziny ;-))
Pozdrawiam ... Bede tu wracała :-)
olinka8 2008-12-09
krowki do tej pory zawija sie recznie w papierki a najlepsze sa te z Dobrego Miasta z Jutrzenki ktora niestety upada :-((
strega 2009-04-26
A mnie zastanawiają te czapki. Czy one są na głowach dla picu, wygody, urody, czy higieny?
refcio 2009-05-15
Ale jak te krówki wtedy smakowały !!!!!!!!!! Dzisiejszym z automtu daleko do tamtych. A pamiętasz torcik waflowy z Wedla albo sezamki z Baltony. Ach ........................
calipsa 2009-05-21
Mój dziadek pracował w Wedlu i pamietam jak w dzieciństwie przynosił do domu mnóstwo chałwy, suguski, czekolade... Oj to było słodkie dziecinstwo:)
grafol 2009-09-15
Zamiast kilkudziesieciu osob wystarczylby jeden automat, ale w PRL obowiazywalo 100%-tentowe zatrudnienie.
I komu TO przeszkadzało ?
aldente 2010-06-01
tyle krowek i wszystkie szly do Rosyji , a ostatki rzucali nam na kartki...ale kto je ostatki , ten jest piekny i gladki;)