Apel o słońce.

Apel o słońce.

Słoneczników nie mam w szufladzie, może nagietki pomogą.
Trudno wytrzymać komuś, kto jak ja nie lubi spacerów; jak iść to dalej. A po co dalej, gdy zimno , mokro i paskudnie. Chmury na niebie, chmury wirusa, nie wiadomo gdzie, czyli wszędzie, doniczki s a m e spadają z wysokości, czas ucieka.
Jak żyć, proszę Państwa, jak żyć ?!

jairena

jairena 2020-10-17

- a w tym państwie jednym dobrze się dzieje , swoim posadki załatwili a drugich do wiatru wystawili ...

mpmp13

mpmp13 2020-10-18

Popieram apel w całej rozciągłości . Jak żyć bez wędrownia ?

halka

halka 2020-10-18

Nagietki piękne .... rozświetlone słońcem.Ono kiedyś zaświeci. Proszę myśleć pozytywnie!

wojci65

wojci65 2020-10-18

Jak żyć, nie wędrujemy, a brzuchy rosną!
Popieram apel!

orioli

orioli 2020-10-18

Takie zdjęcia poprawiają nastrój, to prawda, ale tylko na chwilę. Spojrzenie za okno natychmiast sprowadza człowieka na ziemię. Mnie dodatkowo dołuje wstrętne bure światło (które uniemożliwia fotografowanie), choć prawdę mówiąc dzisiejszy poranek obdarzył nas na chwilę słoneczną pogodą.
Trzeba sobie znaleźć jakieś przyjemne zajęcie w domu (sama nie wierzę w to, co piszę) :-)

madu02

madu02 2020-10-18

Nie wpadaj w rozpacz, zaplanuj spacer na wtorek, już ma być pogodnie, pozdrawiam.

orioli

orioli 2020-10-18

Re Wydra: nie to nie Gonzo. Tamten mieszkał, jak przystało na bażanta, na rozległym polu z kępkami krzaków.
Ta ścieżka remizów, podróżniczków, brzęczki i wodnika, ale opowieści o nich nie znalazły się w książce.
Zacznę chyba podróżować po miejscach, opisanych w "Łosiach w kaczeńcach", robiąc odpowiednie zdjęcia :-)
Ale, ale, przecież kiedyś wstawiałam zdjęcia z sesji fotograficznej rycyków, a dokładnie Magdy zalegającej w przydrożnym rowie.

orioli

orioli 2020-10-18

Jeśli chcesz zobaczyć, jak to wyglądało "od kuchni" -www.garnek.pl/orioli/35111901

orioli

orioli 2020-10-18

Re: muszę chyba lepiej kontrolować swój język. Mamory już tak trwale zagościły w rodzinnym slangu, że wydają mi się oczywiste - to najbardziej nieprzyjazne dla człowieka chaszcze :-)
Skąd się wzięły - nie pomnę. Możliwe, że moja córka przywlekła je gdzieś z bagien. Takich "kwiatków" w "Łosiach w kaczeńcach" jest więcej, o co zresztą stoczyła niejedną bitwę z panią przygotowującą jej teksty do druku.



Re: dźwięk wydawany przez bażanciego koguta zaiste przypomina zardzewiałe żelastwo (nie obrażając tych kuraków), ale to nic w porównaniu z derkaczem. Kiedyś mało aparatu nie upuściłam w trawy, gdy zapiał tuż obok.

wydra73

wydra73 2020-10-18

re. Orioli. Wymyśliłam assamblage na ostatni kawałek wolnej przestrzeni, ale elementy jeszcze wymagają obróbki. Nudy nie ma, tylko chce się w jesień. Złotą, polską.
Nie kontroluj języka pod tym względem, takie słówka, to jak kwiaty na łące i dobrze, że Magda się nie dała.
Też bym się poczołgała i zaległa, ale nie na godziny i jeżeli z jakimś przyrządem, to tylko lornetką. Aparat za trudny w obsłudze i dlatego psuje radość obserwacji. To moja, fotograficznego profana, opinia.

pantoja

pantoja 2020-10-19

Po zawale (serca) zapytałam lekarza :jak teraz mam żyć?....odpowiedział: przyzwoicie droga pani, PRZYZWOICIE...:)

pantoja

pantoja 2020-10-19

Tak piękne nagietki to jesienne pocałunki...

styna48

styna48 2020-10-19

Śliczne te nagietki , będzie jeszcze ładnie...

halb09

halb09 2020-10-19

Nagietki jak najbardziej mogą być:)....Słoneczne, radosne i w dużej kępie:)

pimpoli

pimpoli 2020-10-20

żyć powoli i do przodu...

dodaj komentarz

kolejne >