Ono ładne było. Musiało bardzo niedawno wyjść po przegryzieniu cieniutkiego oprzędu, bo wykonywało drgające ruchy skrzydłami, jakby się otrząsało.
Niestety tylko tak nieznacznie rozłożonymi.Przegapiłam najciekawszy moment wyłażenia z powłoki.
Zidentyfikowałam, poczytałam,że szkodnik, nie wiem dlaczego błyszczka, jasne,że jarzynówka skoro na warzywach żeruje.
Wisiała sobie głową w dół do wieczora, w nocy odleciała. Ciekawe , jak się jej powiedzie przedłużanie gatunku i na jakich roślinach złoży jajeczka. Po jednym to robi; dla każdego dziecka posilek zapewniony.
madu02 2020-09-12
Szkodnik, ale bardzo piękny...z jasno zielonej gąsienicy, zaskakujący efekt kolorystyczny dorosłego owada...pozdrawiam nie do końca spełnioną obserwatorkę natury...
spoko44 2020-09-13
Dałas jej wolność ,a taki Leonardo Da V już by biedną jarzynówkę spreparował,rozłożył na czynniki pierwsze.Miała szczęscie.