Wał, którym posuwałam się równolegle do brzegu nagle się skończył. Właśnie tak, jak widać- z prawej woda, z lewej woda.Trzeba wracać.
madu02 2020-04-16
Dobrze, że na końcu były krzaczyska, bo jakbyś się tak zamyśliła... kto by nam snuł opowieści znad Bystrzycy...