Żadną oziminą nie obsiali.
Łąk z czajkami mi potrzeba. Niechby i bez czajek, lecz wilgotnych, zielonych.
Za daleko do nich, żadnych sklepów po drodze, mogą zawrócić i nawet mandatem obdarzyć.
Bezsens bywa zabawny, ale trwanie w nim na dłużej, nie do zniesienia.
halka 2020-04-07
Nie jest źle...brak zieleni,zastąpiło słońce.
Cierpliwość uczy nas pokory...pokora daje nam cierpliwość.
Najgorsze jest to, że jednej i drugiej mamy coraz mniej.
jairena 2020-04-07
- mimo to nie jest źle
orioli 2020-04-07
Chyba wiosną było obsiewane to pole, dopiero coś wyrośnie.
Bardzo rozumiem Twoją tęsknotę do łąk z czajkami. Ja muszę do nich jechać kilkanaście kilometrów. Raczej nie potrafiłabym teraz podać przyczyny pilnego opuszczenia domu, poza potrzebą duchową, gdyby ktoś mnie zatrzymał na drodze.
wydra73 2020-04-07
re. Orioli Uznając wyższość ducha nad ciałem, uznałabym Twą potrzebę za absolutnie uzasadnioną, pochwaliła i życzyła tłumu czajek. Gdybym zatrzymującą była.