![[35805289]](https://img2.garnek.pl/a.garnek.pl/035/805/35805289_800.0.jpg/zdjecie.jpg "[35805289]")
(7)
Jak już sobie porządnie po obu parkach pochodziłam, to zdecydowałam się na wykroczenie czyli przekroczenie taśmowej zapory w głównym wejściu.
Licząc się z pechem, że wyjdę prosto na samochód Straży Miejskiej czy policjantów,miałam usprawiedliwienie:WYCHODZĘ , nie wchodzę, w razie czego mogę odtworzyć szlak wędrówki i udowodnić, że żadnej taśmy przedtem nie przekroczyłam.
Inna rzecz czy by się to udało,raczej nie bardzo.
Dziś się okazuje ,że i do lasu wstęp wzbroniony.
Kolejny absurd- jak się nie potrafi wydać mądrych zarządzeń, egzekwować je, zadbać o bhp pracowników służby zdrowia,to rzeczywiście pozostaje stłamsić ludzi, aby nawet na protest siły nie mieli.
orioli 2020-04-03
Taak,teraz tylko myśliwym wolno bezkarnie hulać po lesie.
Re: jeszcze Cię nie przekonałam? Wyderko, gdyby tańczyły dla siebie, mogłyby to robić solo. Nigdy nie widziałam tańczącego żurawia bez drugiego ptaka.
wydra73 2020-04-03
re.re. Orioli Dla siebie w sensie pary. Radość z bycia sobą i z sobą. Inaczej niż gdy np.paw się puszy, samiczka patrzy,taki egzotyczny(zapomniałam)tańczy w powietrzu, ona siedzi i patrzy. Inny system:samce walczą(jelenie,niedźwiedzie, koguty)samicom chyba wszystko jedno, który zwycięży i podejdzie do niej.
A żurawie tańczą nawet zbiorowo,we wczesnej młodości, rozmawiają z sobą. Może wtedy zawiązują się sympatie i para je potęguje, daje wyraz radości życia, przywiązania do siebie tańcem w duecie. Oczywiście widzą się, ale to nie obserwacja, odrzucanie, wybieranie tylko WSPÓLNY taniec.
I z tej teorii nie zrezygnuję.
styna48 2020-04-04
Niestety takie absurdy na porządku dziennym, żyjemy w państwie zakazowym , bardzo nieprzyjaznym dla zwykłych obywateli, Niedługo nas *puszczą z torbami*.
