Należy do Związku Buddyjskiego Khordong w Polsce. Jedyny taki w kraju,unikalny w Europie.
Teren zakupiony w 1992r. 7 ha. Od 1997 r zaistniał ośrodek, 2001-2005 to lata budowy świątyni, gompy, w 2007 wnętrza wyłożone tkaninami malowanymi w Bhutanie.
(Chyba kiedyś pokazywałam, sprawdzę.)Są okropnie kolorowe i niepokojące, jak to w tybetańskim buddyjskim wystroju.
W ostatnich latach zbudowano potężną wieżę -stupę, jeszcze przy niej nie byłam.Zdjęcia są sprzed paru lat.
Teren jest bardzo malowniczy, słabo zamieszkany, nieodległy od Kudowy Zdroju.
Pamiętam wędrówki tamtędy , czerwone od poziomek łączki i spotykane kolorowe szmatki, jakieś dziwne przedmioty. Mówiło się wtedy: "oho, teren buddystów, trzeba zmykać ,bo nas pogonią". Nic głupszego. Oni są niezwykle gościnni, serdeczni w stosunku do ludzi i zwierząt. Później się tam bywało, ostatnio trochę zaniedbało;trzeba nadrobić.
orioli 2020-01-31
Himalaje toto nie są, ale Wojci ma rację.
Ciekawe miejsce. Liczę, że wkrótce opowiesz i pokażesz więcej.
halb09 2020-01-31
Nie wiedziałam o tym ośrodku. Była możliwość odwiedzenia go.
Bardzo ładnie, ustronnie położony.
olga22 2020-02-05
no popatrz , nie wiedziałam , a tyle razy w Kudowie byłam , a Ty nic nie mówiłaś o takiej ciekawostce!