[35393645]

Interesujące, ale dopiero po czasie , na spokojnie widzi się więcej, również przegapienia. Gdyby kwiaty nie zasłaniały byłby znany wiek Obidoskiego opłakiwanego przez lutnistkę i łatwiejsze spekulacje, jak się miał do Izabelli Kozłowskiej (ojciec?). Ta zaś ekspresyjnie zamieniona w drzewo zachowała kobiecą sylwetkę . Stanowi mocny kontrast z miękką postacią grającej.
Na wypolerowanej płaszczyźnie kamienia widać tylko: "Non omnis moriar"
Wojci, nie masz w swojej księdze jakichś informacji ?

halka

halka 2019-09-09

Piękne i bardzo wymowne są te nagrobki.Jeszcze tu wrócę bo może Wojci coś więcej napisze na ich temat.

wojci65

wojci65 2019-09-09

Re: W mojej książce("Za kurtyną pamięci"Andrzej B. Czulda) brak informacji o pokrewieństwie. Można tylko wnioskować, że skoro Jerzy Obidowski urodził się w 1945 r. a Izabella w 1947, to mogli być rodzeństwem.
Pomniki są współczesne, choć nawiązują do stylistyki początku XX wieku, prawy prezentuje wyraźnie secesyjną stylistykę przedstawienia drzewa.

wydra73

wydra73 2019-09-09

re. Wojci Izabella w 45, nieważne. Jasne, że rodzeństwo.
Dzięki za cenne uzupełnienia, wiem że na Ciebie można liczyć.

imar18

imar18 2019-09-11

Jak warto zastanowić się nad symboliką.

halb09

halb09 2019-09-12

Cmentarze to skarbnica historii.

dodaj komentarz

kolejne >