Był dom. Trochę się spalił, trochę rozsypał.Po przeciwnej stronie drogi druga ruina domostwa, teren czarno-bzo-dajny. Był. Zarósł po pas zielskiem wraz z pokrzywą, wycofałam się poszłam gdzie indziej, narwałam ile trzeba.
halka 2019-06-09
Nikt już nie dba o to domostwo ...teraz rządy przejęła natura.
halb09 2019-06-09
Kilka dni temu też byłam na takiej grupowej wyprawie po kwiaty czarnego bzu:)..Teren był zdecydowanie płaski:)
wojci65 2019-06-09
Przyroda pozostawiona sama sobie, odzyskuje teren. Nie zawsze tak jak nam pasuje...
orioli 2019-06-10
Dziwne, że nikt nie chce zamieszkać w tak pięknym miejscu.
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]