To nie zamek.
Pozostałość bardzo bogatej infrastruktury z czasów, gdy się pozyskiwało i przerabiało kruszywo. Była nawet dwutrakcyjna kolejka linowa, wózkami urobek zjeżdżał na stację kolejową. Jeszcze ją pamiętam i to, jak marzyłyśmy z przyjaciółką, żeby pustym wózkiem wjechać na górę.Chyba i po najlepszej znajomości nie dałoby się tego dokonać.
Więcej szczegółów w linku.
https://www.kozy.pl/kamieniolom-w-kozachapeldoturystow/aktualnosci/926.html
A jeszcze więcej w tym:
https://www.kozy.pl/krotka-historia-kamieniolomu-w-kozach/site/78.html