[34823211]

I tak się szło. Ta nieszczęsna sylwetka to ja. Raczej w momencie siedzenia w śniegu, bo do pasa on nie sięgał. Stąpało się po czyichś głębokich śladach, trudno trafić równiutko, więc wstrząsy , zapadanie głębiej a do tego dostałam zachwiania równowagi i plątania nóg. Zgroza! Nie wiem jakim cudem przeszłam w tych warunkach 6km , bez pomocy Basi i pożyczonych kijków byłoby to niemożliwe.

halb09

halb09 2019-01-24

Mnie nikt by nie namówił na nocną wyprawę....

akant29

akant29 2019-01-24

Halbo, a mnie Wydra namówiła:)

wojci65

wojci65 2019-01-24

Zgroza, a u mnie zima bezśnieżna!

halka

halka 2019-01-25

Ja Was naprawdę podziwiam...

orioli

orioli 2019-01-25

Nie wiem, czy GOPR (albo inne służby) pochwaliłby Was, ale ja będę wychwalać Waszą kondycję i fantazję.

wydra73

wydra73 2019-01-25

re. Orioli Służby zostały bez naszej wiedzy poinformowane przez mego męża i dozorowały nas. Może nie tak jak chciały, bo aplikacji "Ratunek"nie uaktywniłam, ale ratownik parę razy dzwonił upewniając się, czy nie trzeba pomocy.

orioli

orioli 2019-01-26

Czyli ktoś na szczęście miał oko (nie dosłownie) na Was.

dodaj komentarz

kolejne >