Zabrali mi krzyże pokutne !!!

Zabrali mi krzyże pokutne !!!

Wczoraj w Muzeum Kłodzkim na wykładzie pt. "Zabójstwo i pojednanie.Kamienne krzyże na ziemi kłodzkiej wXV-XVII wieku."
Według dr Daniela Wojtuckiego historyka i archiwisty krzyży POKUTNYCH w realu nie ma.
Otóż -w średniowieczu stosowano tzw.ugodę kompozycyjną. Skruszony zabójca (ale nie morderca)lub jego bliscy zawierali ugodę z rodziną zabitego ,przed świeckim sądem, oficjalnie spisaną i poświadczoną.
Obejmowała ona rekompensatę finansową poszkodowanym -jednorazową ,również trwałą pomoc ,zamówienie tzw.trzydziestek czyli 30 mszy za duszę zabitego ,złożenie ofiary w rodzaju świec czy przyborów kościelnych, odbycie pielgrzymki bliżej lub dalej, postawienie trwałego krzyża,kapliczki.
Obie rodziny po zawarciu ugody miały pozostawać z sobą w przyjaźni (praktycznie -nie prowokować sie wzajemnie)
Ugody kompozycyjne nie przetrwały reformacji ,nie ma po nich śladu w archiwach po 3.dekadzie 16.wieku.
Czyli nie ma krzyży pokutnych.
Są liczne,ale wywodziły się z zupełnie odmiennych sytuacji. Pełnily rolę:
* oznaczników granicy
*ochrony przed złymi mocami w miejscach szczególnie niebezpiecznych :rozdrożach mostach ,obrzeżach cmentarzy czyli miejsc niczyich tzw.pustych
*upamiętniają tragiczne wydarzenia -śmiertelne wypadki,zabójstwa
*pełniły rolę krzyży nagrobnych, często po likwidacji cmentarza były wmurowywane w ścianę kościoła lub ogrodzenie.
Ryty na krzyżach obrazują skrótowo wydarzenie ,wskazują na profesję zabitego, inskrypcje rozszerzają informacje, podają fundatora.
Teksty mniej lub bardziej zatarte trudne są do zrozumienia, zwłaszcza ,że są w starych językach czeskim i niemieckim, czasem fantazyjnie rozmieszczone i z błędami.
Jak zwał ,tak zwał;nie pokutne ,ale ciekawe,
każdy ma swoją historię,czasem kilka z sobą sprzecznych.
Warto do nich docierać a im trudniej ,tym większa radość, gdy się przy nich staje.
Właśnie namierzam jeden taki ,nawet niedaleko, ale bardzo ukryty,mało komu znany kamienny krzyż.

azen2

azen2 2016-11-26

a jednak ... Czechami graniczymy z czterech stron swiata...:)

azen2

azen2 2016-11-26

wspaniały zbior ...kazdy inny ze tak powiem ...krzyz
ale czy nie bylo by ciekawiej pokazac kazdey z osobna...?

jagodaj

jagodaj 2016-11-26

Na Dolnym Śląsku sfotografowałam ich kilkadziesiąt a w miejscowości obok(w lesie) nie mogę namierzyć od lat:) pozdrawiam

wojci52

wojci52 2016-11-26

Nie poddawaj się tak łatwo! Dla mnie są to nadal krzyże pokutne!

wydra73

wydra73 2016-11-26

re. Wojci Niech Ci będą. Mnie od dawna nie pasowała nazwa. Na tabliczce napis o postawieniu przez zabójcę na miejscu zbrodni a na krzyżu ,że syn ufundował tatusiowi ,który tu umarł.
Tylko nie ma lepszej nazwy ,bo jedynie "kamienny" ma za szeroki zakres

re.Jagodaj Poczarować trochę trzeba ,one jakby wołały ,oczywiście delikatnie ,trzeba zlapać falę.

halka

halka 2016-11-27

Bardzo ciekawe to co piszesz.Twoja kolekcja spora i też ciekawa.

orioli

orioli 2016-11-28

Skoro w ramach rekompensaty winowajca między innymi zobowiązany był do wystawienia krzyża, to chyba można go zwać pokutnym (krzyż, nie winowajcę).

wydra73

wydra73 2016-11-28

re.Orioli Taki to jak najbardziej pokutny,tylko w archiwach musi być potwierdzenie, że właśnie on był postawiony w ramach rekompensaty.
A takich sytuacji jest niewiele,na Ziemi Kłodzkiej wcale.

dodaj komentarz

kolejne >