to kawiarnianego ,inne są podobne i obficie ukwiecone,teraz są ogródkami.
Domy tkaczy nie bez przyczyny tak postawiono.Za podwórkami płynął (nadal płynie) potok potrzebny do moczenia płótna ,za nim stok z południową wystawą
,na którym rozkładano płótno do bielenia.
Szybsze wybielanie gwarantował potaż z popiołu drewna bukowego -lasów w pobliżu
dostatek .
Zaraz za płotem strumień ,za nim stok ,na nim droga do kaplicy św.Anny