przybić do niego, przytulić się w ramiona kobiety i patrzeć daleko.
emma44 2009-11-07
"Zawsze nazywał w myśli morze la mar, bo tak nazywają je ludzie po hiszpańsku, gdy je kochają, tak, jakby chodziło o kobietę. Niektórzy młodzi rybacy - ci, co używali bój jako pływaków do linek i mieli motorówki kupione wtedy, gdy wątroby rekinów przyniosły im dużo pieniędzy - mówili o nim el mar, co jest rodzaju męskiego. Mówili o nim jak o przeciwniku bądź miejscu, bądź nawet wrogu. Ale stary zawsze myślał o nim w rodzaju żeńskim, jako o czymś, co udziela lub odmawia wielkich łask, a jeśli robi rzeczy straszne i złe, to dlatego, że nie może inaczej./Ernest Hemingway -" Stary człowiek i morze"/