A drzwi pozostawały zamknięte, normalnie wymarła kamienica.
Aż tu, w piątek przed świętami, akurat przechodziłem, gdy z tych drzwi wychodzi mężczyzna. Drzwi z hamulcem, zamykają się wolno. Uf, zdążyłem! Zobaczcie co zachowało się na klatce. Zdjąćka ze smartka, nie rewelacyjne, dokumentacyjne co najwyżej.
Część druga relacji, pierwsza będzie jutro. Wtedy rozwiąże się też zagadnienie, co to za kamienica, której klateczkę odwiedziłem, łodzianie próbujcie!
olga22 2018-12-25
ZDROWYCH RADOSNYCH SWIĄT,SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ<DUŻO DUZO DOBREGO ŻYCZĘ!!!
tanna 2018-12-25
Pozdrawiam Cię serdecznie.Życzę także Pogodnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,oraz Szczęśliwego Nowego Roku:))
mpmp13 2018-12-25
Witaj! Wzbudziłeś moją ciekawość ,co tam za tymi tajemniczymi drzwiami jest ukryte?
marek45 2018-12-26
U mas też są takie kamienice gdzie nikt domofonu nie odbiera, miałeś szczęście że drzwi się otwarły :) Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego świętowania życzę:)