Siedziała sobie przy wielkim dębie. To jest cała aleja wielkich dębów, nigdzie żadnych krzaków, na których ją można by posadzić. Pewnie gniazdo było na tym dębie, bo gdzie? Latać toto nie umie więc nie przyleciało. Obok są ogródki działkowe, ale tam mnóstwo kotów i piesków, śmierć dla niej pewna! Do domu nie wezmę, bo 3/4 doby mnie nie ma, a zresztą czym miałbym ją karmić? Została biedula pod dębem, może rodzice wykarmią...
czes59 2018-06-07
No i malutka sójka ma problem. Czy miałeś jakiś pomysł, by jej ewentualnie pomóc? Myslę, że jest zbyt mała aby przeżyć w chłodne noce, mimo że rodzice karmiliby ją na ziemi.
lidia23 2018-06-08
ojej.....jakie nieporadne sójątko..
u mnie w tamtym roku wypadła sikorka i dwa razy ją wykładałam na drzewo i ciągle spadała..
i chyba w końcu zginęła..
marne ma szanse taki ptak na przeżycie..