Wracamy do miejskiej dżungli...

Wracamy do miejskiej dżungli...

W niedzielę majową wybrałem się na Górną, pogoda była piękna, zacząłem od Kilińskiego 228.Widzimy tu dawną willę fabrykanta Fryderyka Eisenbrauna, przybysza z Wirtembergii, w Łodzi pojawił się około 1860 r. Był tkaczem ręcznym a w 1861 roku, obawiając się o swoje utrzymanie stał się jednym z prowodyrów \\\"buntu tkaczy\\\". W roku 1865 założył ręczną tkalnię materiałów bawełnianych, a w 1879 nabywa działkę przy ul. Piotrkowskiej 68, wznosząc tam tkalnię mechaniczną; w 1894 zakupił obszerną działkę przy ul. Widzewskiej 226/228 i zbudował na niej \\\"Manufakturę Bawełnianą F. Eisenbraun\\\". Po jego śmierci w 1902 r. firmą zarządza syn Cezary a następnie wnuk Artur.
Willa była budowana etapami. Zaczął Fryderyk w latach 1894-95, rozbudowana o skrzydło południowe i przekształcona około 1910 przez Cezara; w 1926 Artur Eisenbraun dobudowuje drewnianą altanę oraz w 1927 ryzalit zachodni.
Po 1945 r. upaństwowiona , mieściła mieszkanie dyrektora Państwowych Zakładów Bawełnianych \\\"Lenta\\\" oraz zakładowy żłobek i przedszkole. Obecny właściciel parafia rzymskokatolicka MB Fatimskiej, która wzniosła w sąsiedztwie kościół. Użytkowana nadal przez przedszkole, w części zajmowana przez księdza proboszcza.

Za \"Łódzkie wille fabrykanckie\" K. Stefański

dana15

dana15 2015-05-05

Pięknie opisany i obfocony budynek. Wycieczka majowa udana. Pozdrawiam.

wydra73

wydra73 2015-05-05

Na pierwszy rzut oka , jak porządny budynek dworcowy.Również przez ten płot i ulicę niby peron.

mery50

mery50 2015-05-05

Pięknie nas oprowadzasz.

wydra73

wydra73 2015-05-05

re .Czeska od miejsca rośnięcia a czosnek kwitnie białymi ostrymi gwiazdeczkami w kulistych kwiatostanach. Jak spotkam , to pokażę.Ładny jest w masie i zbliżeniu.

wojci52

wojci52 2015-05-05

Re wydra: W pewnym momencie w Łodzi powstała taka moda, żeby domy mieszkalne budować jak fabryki z nietynkowanej cegły. Ale co to była za cegła - minęło sto lat a ona narażona na warunki atmosferyczne nie wykazuje śladów zużycia...

wydra73

wydra73 2015-05-05

Wiem ,wiem ,na moim Zachodzie Niemcy też z klinkierówki budowali; bez uszczerbku stoją do dziś i długo postoją.Dobrze wyglądają ,tynk nie odpada ,farba nie spełza.

re. Jednogatunkowe ławice bywają ,ale fitosocjologicznie uzasadnione ,nie takie które należą do innych zespołów roślinnych i środowisk.
Nieco przesadzę ,ale wyobraź sobie suchy las sosnowy z łanem kaczeńców w runie. Pasuje ?
To czerwone wędruje ,moim guru nie jest.

nemo60

nemo60 2015-05-05

Ładny budynek. Przynajmniej przydała sie na przedszkole :) .

halka

halka 2015-05-05

Lubię te Twoje wędrówki po mieście i "grzebanie" w przeszłości.

elap6

elap6 2015-05-06

Szkaradny budynek ale ma ciekawą historie i ładnie przez Ciebie sfocony i opisany.

trawnik

trawnik 2015-05-06

Miło się ogląda :)... Pozdrawiam serdecznie w marną pogodę. Myślę że tak pochmurno się zrobiło po wczorajszym wieczorze. Widocznie tam w górze też ktoś się w wkurzył :))))))))))

henry

henry 2015-05-06

Bardzo ciekawa kamienica... willa... :)
Dobrtze w tej uzytkowana jak widać... zachowałą sie w znakomitym stanie...

czes59

czes59 2015-05-06

Pięknie opisujesz te dawne interesujące dzieje.

dodaj komentarz

kolejne >