(3)
Niemieccy osadnicy ,przybyli do Łodzi na zaproszenie polskiego rządu przywieźli za sobą tradycję w dziedzinie włókiennictwa i znajomość techniki tego typu produkcji. Nie posiadali z reguły własnego kapitału, zwykle porzucali rodzinne strony dla chleba i od razu po osiedleniu się w Łodzi występowali o pożyczkę do miejscowych władz. Rodzina Hoffrichterów przybyła do Łodzi w 1840 r. z niemieckiego wówczas śląska. Karol Hoffrichter senior był ręcznym tkaczem i zamieszkał w parterowym \\\"domu tkacza\\\" przy Piotrkowskiej 204.Taki dom mieścił część mieszkalną i warsztat. Doszedł do 11 krosien ręcznych. Synów kształcił. Np. Karol junior studiował włókiennictwo w Pradze. Znał siedem języków i był wielkim melomanem. To on z czasem został właścicielem firmy, którą rozwinął w głębi posesji przy Piotrkowskiej 202/204/206 sięgających do ul. Dzikiej dziś Sienkiewicza. Obecnie na tym terenie mieści się osiedle Manhattan II i częściowo Szpital św. Rodziny. Gdy brak terenu uniemożliwił dalszy rozwój , zakłady przeniosły się na ul. Kątną (Wróblewskiego) na skrzyżowaniu z obecną al. Politechniki.
K. Hoffrichter senior był protestantem, zaś junior , być może pod wpływem żony Heleny Skrudzińskiej przeszedł na katolicyzm i spolszczył się.
