Zaraz, zaraz ale skąd nagle nowy cmentarz żydowski na Dołach?
Otóż w 1888 r. Dozór Bóżniczy zwrócił się do prezydenta miasta o zezwolenie na powiększenie starego cmentarza przy ul Wesołej (nie istnieje, była u zbiegu Zachodniej i Lutomierskiej), lub utworzenie nowego. Najłatwiej było powiększyć cmentarz istniejący, tym bardziej że małżeństwo Czośniaków ofiarowało grunt graniczący z cmentarzem. Władza była skłonna wyrazić zgodę jednak odezwalisię okoliczni mieszkańcy i sprawa upadła. Rozpoczęto poszukiwania nowego terenu i wybór padł na Radogoszcz, gdzie dozór zakupił od Karola Gaya 12 morgów ziemi. Lokalizację oprotestował znany fabrykant Juliusz Heinzel, którego obszerna posiadłość wraz z letnią rezydencją graniczyła z ziemią kupioną od Gaya. Heinzel stojąc przed widmem sąsiedztwa cmentarza zobowiązał się odstąpić 18 morgów ziemi w miejscowości Marysin w zamian za oddanie mu 12 morgów kupionych przez Dozór od Gaya. Przepychanki trwały do 1890 r. Rozpatrywano kolejną lokalizację na Stokach, która upadła ze względu na zbyt dużą odległość od centrum miasta. Ostatecznie gdy na początku 1891 r dogadano skomplikowane sprawy wykupu przez Heinzla ziemi od A. Cukiera na Marysinie w zamian za ziemię w Radogoszczy...okazało się, że zapis hipoteczny uniemożliwia przekazanie ziemi Cukiera w użytkowanie! Patową sytuację rozwiązała darowizna poczyniona przez I. K. Poznańskiego 18 morgów ziemi graniczącej z ziemią Cukiera na urządzenie cmentarza. Akceptacja władz nastąpiła na przełomie VIII i IX 1892 r, wobec zagrażającej epidemii cholery i cmentarz mógł rozpocząć działanie.
mery50 2013-10-08
Jesień na cmentarzu , ciekawy opis.
Tylko miłych jesiennych wrażeń
i dużo powodów do uśmiechu -:)))
Pozdrawiam ciepło!
polikarp 2013-10-08
Piękny opis ,to miejsce
robi na mnie duże wrażenie , bo niedaleko tego cmentarza się urodziłem.
elza100 2013-10-08
Widać piękny dzień miałeś ...Ciekawie opisujesz ..U nas też jest ,ale nie tak zadbany ...Pozdrawiam Cię serdecznie i udanej ,słonecznej środy Ci życzę :-)
henry 2013-10-08
Jaka historia ciekawa..... warto to odkrywać dla innych...
Z przyjemnoscią tutaj zaglądam....
trawnik 2013-10-09
Po prawej stronie jest grób kolegi Zbyszka. Nie jedną butelkę razem wytrąbiliśmy w Irish Pubie :))) Świetny to był kompan i bardzo elegancki i dowcipny. :)... Kamyk jemu.