[28258924]

Czasami dostajemy coś za nic

taki prezent od losu,

czyjeś serce dobre bez granic,

czyjąś dłoń ciepłą w dni mrozu.




I słowa co głaszczą przytulą

swym ciepłem o miłym dotyku,

jak delikatnym szalem otulą

i kołyszą jak woda w strumyku.




Ale czy potrafimy z ufnością

te dary losu przyjmować ?

tak mało w dobro wierzymy,

tak pełna nieufności jest głowa.




I serce zamknięte na miłość

za murem cynizmu schowane,

bo rany są ciągle świeże

przez kogoś innego zadane.




Ja wierzę w prezenty od losu

choć nie raz się pomyliłam,

przyjmując dar pełen ciosów

jak dobry dar przytuliłam.




I choć te dary od losu

nie raz gorzko zawodzą,

to pośród tych fałszywych

prawdziwe PERŁY przychodzą ...

(komentarze wyłączone)