Żyjemy...za często wracając się w przeszłość, budząc ją we wspomnieniach minionych przeżyć, a tym samym nie będąc w pełni otwartym na przyjęcie przyszłości, która wciąż traktowana jest jako wielka niewiadoma, wzbudzając w nas lęk i wątpliwości dla każdego nowego dnia...to proces hamujący jej przebieg. I jak tu korzystać z życia, skoro większa jego część utkwiła w naszej pamięci...?
- Senna K.
renisii 2013-03-21
Witam miło:))
Zostawiam uśmiech
i garstkę ciepła
płynącą z głębi serca...
Udanego czwartku życzę
kot54 2013-03-21
Pozdrawiam Wiesiu w ten wiosenny dzień :))
(komentarze wyłączone)