Wincenty Bogdanowski - Król Kurkowy
z 1964 roku.
W 1997 r. w 40. rocznicę reaktywowania Bractwo ufundowało swojemu wskrzesicielowi W. Bogdanowskiemu niewielki pomnik-popiersie z brązu autorstwa Czesława Dźwigaja
Na tym zakończyłam cykl zdjęć z Parku Strzeleckiego nie będę przynudzać hi,hi..
dodane na fotoforum:
roza50 2010-07-14
witam zyczę milego i dobrego dnia pozdrawiam spacer po ogrodzie był bardzo ciekawy i interesujący więcej taki fotek i ciekawych opisów dziękuję
jurasek 2010-07-14
Witaj Marylko !
W mojej miejscowości tez jest to samo bractwo. Gdy ich widzę, to ogarnia mnie śmiech. Dla mnie to taka dziecinna "zabawa" dorosłych w ubieranie się w kolorowe fatałachy i obwieszanie się medalami czy odznakami jak u generałów w Armii Czerwonej. ...i to strzelanie, z czego później powstaje na rok "król " bractwa. Zawsze uczestniczą w e wszelkich uroczystościach państwowych i kościelnych, a zwykle mają diabła za skórą. Czy mam rację?
wierzb 2010-07-14
Jurasku, może nie do końca masz rację..Bractwo Kurkowe to nie tylko zabawa. Obecnie Bractwo prowadzi szeroką działalność społeczną i charytatywną, współfinansując wiele przedsięwzięć.
A czy mają diabła za skórą tego nie wiem, natomiast wiem, że wielu z nich pochodzi ze znakomitych rodów.
Dzięki za odwiedzinki, miło że zaglądasz, bardzo cenię sobie Twoje komentarze. Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam :))
juras43 2010-07-14
A mnie się nawet ten Król Kurkowy podoba. Pewnie był skromnym za życia więc skromny ale i gustowny pomnik mu postawiono.
Pozdrawiam /jur/
jurasek 2010-07-16
A ja bedę polemizował z powyższymi opiniami i pozostane przy swoim pogladzie o BK. Wiem, - tak przynajmniej jest w mojej miejscowosci - że to ogranizacja elitarna. Osobnik mniej zasobny w "kasę", czy emeryt nie ma tam co szukać. To jest miejsce tylko dla biznesmenów i ...członków partii obecnie rządącej. Są tam: ...byli sekretarze PZPR, teraz wielcy liberałowie, są biznezmeni z przysłowiowymi brzuchami, którym wg mojej wiedzy nigdy nie przyszło by do głowy pomóc biedniejszemu, albowiem wiem za jakie stawki godzinowe zatrudnia pracownikówi i jak z nich pot wyciskają. Są tam też tacy, co za plecami - delikatnie mówiąc są przeciwnikami - "czarnych" /tak ich nazywają/, a jak są okolicznościowe uroczystości to ze złozonymi ręcami uczestniczą w nabożeństwach. Zakłamancy to i obłudnicy. W małym mieście dokładnie widać, kto jest kto i dlatego tak oceniam tę organizację. Na pewno, gdyby się weszło głębiej w struktury tej organizacji to by nasz poglad uległ jeszcze głębszemu przewartości...