Podczas objazdowej wycieczki po Kos, w jej górzystej części trafiłem na śliczny, mały cmentarzyk. Widok jaki się stamtąd roztaczał na Morze Egejskie i okoliczne wyspy, jak widać, był cudowny! Tym bardziej, że na niebie pojawiły się szare, kłębiaste, deszczowe chmury, które dodały nieco dramaturgii temu miejscu i samej fotografii. Zwróćcie uwagę - grobowce są bardzo podobne do tych na naszych cmentarzach, tyle, że prócz napisów z personaliami zmarłego były na nich kapliczki z jego zdjęciami i kagankami oliwnymi.
Dzisiaj mamy Dzień Zaduszny i przy tej może okazji dwa zdania na temat tamtejszych zwyczajów pochówku… Zmarłego złożonego do trumny skrapia się, dla oczyszczenia - winem! W żałobnym kondukcie, otwartą trumnę niesie na cmentarz czterech mężczyzn, piąty niesie jej wieko. Dopiero na cmentarzu trumnę zamyka się i zasypuje w ziemnym grobie. Po latach wykopuje się szczątki, wszystkie kości starannie myje w białym winie, wkłada do skrzyneczki i dopiero w takiej formie następuje właściwy czy docelowy pochówek. Co kraj to obyczaj…
Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał na koniec pewną dygresyjkę… ;o) Moim pierwszym skojarzeniem, kiedy usłyszałem opowieść o tym zwyczaju były słowa pieśni Stanisława Grzesiuka „Komu dzwonią temu dzwonią”, na myśl bowiem przyszły mi te dwie zwrotki:
[…]
W jedną rękę kielich dajcie
W drugą rękę wina dzban
I nade mną zaśpiewajcie
Umarł pijak ale pan!
A po śmierci na mym grobie
Beczka wina będzie stać
I gdy przyjdziesz się pomodlić
Możesz kufel sobie wlać.
yolly76 2009-11-02
Piękne miejsce, do wiecznego spoczynku. Zwyczaj chowania oryginalny ;o) I słońce i chmury...żywi umarli...wino ;o)))
liw12 2009-11-02
czytając Twoje opowieści o pochówkowych obyczajach i wspominając inne mi znane, stwierdzam, że nasze (polskie=okołokatolickie) są chyba najbardziej szare, najsmutniejsze...
fotografia z moim ulubionym światłem... :)
slawciu 2009-11-02
i tutaj mam wątpliwości czy niebo i widok na drugim planie nie był przypadkiem ważniejszy ;)
wiele16 2009-11-02
Sławciu, niepotrzebnie masz wątpliwości! Myślę, że dla zmarłych drugi plan nie ma większego znaczenia. ;o)))
Natomiast wybór lokalizacji cmentarza należy do społeczności żywych istot ludzkich. I tu się z Tobą zgadzam! Cmentarz cmentarzem, ale drugi plan dla żywych zawsze będzie się liczyć! Szczególnie dla żywych fotografów... ;o)))
amelia10 2009-11-02
pieknie kontrastuja te czarne chmurzydla z biela pomnikow :)..o ile byly wtedy takie chmurzydla :)..Bo po Tobie Stasku to siem moge juz wszystkiego spodziewac :)
wiele16 2009-11-02
Wszystkiego? Bez przesady! Może być tylko albo chłopak albo dziewczynka. Chociaż... ludzkość zna też inne konfiguracje! ;o)))
A chmury są oryginalne. Mam na dowód RAW tej foty... ;o)
cymonek 2009-11-02
Piękny zwyczaj, nie tak prędko zapomina się o zmarłym...
Bardzo refleksyjna fotografia i opis.Dziękuję.
amala 2009-11-02
Cmentarz cmentarzem, zwyczaje zwyczajami... A ja najchętniej przycupnęłabym za grobami, za tym drzewkiem po lewej stronie, najchętniej w jego cieniu z dobrą książką i lampką dobrego wina... Wpatrzona w tę wysepkę, co przede mną i w lazur Morza Egejskiego, które kocham...:))))))
mimoza7 2009-11-03
Piękne światło, mimo tych ciemnych chmur (masz dobry błysk w oku ;-)))
canon50 2009-11-07
Super fotografia... pozdrawiam