Bajkowy Festyn, 3 czerwca 2012 r.
Dominikę spotykam na każdej gminnej imprezie. I za każdym razem jak widzę tę nastolatkę, przykładam aparat do oka! W dodatku ma jeszcze dwie cudowne siostry (że nie wspomnę o bracie!), równie urocze dziewczyny, którym również nie odpuszczam! Przyznajcie, że uśmiech Dominiki potrafi stopić lody nie tylko Arktyki, ale jednocześnie i Antarktydy, nieprawdaż? ;o)))
A pamiętam jak Dominikę wypatrzyłem swym obiektywem 2 lata temu na zieloneckich dożynkach. Była pełna rezerwy do moich fotograficznych poczynań i raczej oburzona nachalnością nieznanego Jej siwego pana, pstrykającego wokół wszystko, co się tylko ładnie rusza. ;o) Dzisiaj już wie, że stanąć przed szklarnią firmy canon, to szansa na swoją udaną podobiznę. Nabrała odwagi... ;o))) Mamusi Dominiki już na Festynie przekazywałem wyrazy swego pełnego uznania dla urody wszystkich córek, ale tą drogą czynię to raz jeszcze. Mam coraz więcej dowodów na to, że uczestnicy niedzielnego pikniku stale tu zaglądają... I dobrze! Jest na kogo... ;o)))
https://www.youtube.com/watch?v=wJ-WM94YP1s
wiele16 2012-06-06
Bardzo możliwe. Dominikę otaczała wataha zgłodniałych wilków. Włożyłem między nich obiektyw i pstryknąłem... ;o)))
ogonem 2012-06-06
W bajca myśliwy dwururkę wyciągnął :D
Dobrze, że Ty nie jesteś myśliwym, Andrzeju ;)))))
wiele16 2012-06-06
Jak to? Ewo, a widziałaś te wszystkie piękne trofea godnie umieszczone w mojej galerii? ;o))) Jak Ci mało, to jeszcze dołożę! ;o)))
czarewa 2012-06-07
Dominika!! Cudne Są!! :*