Karolina

Karolina

Już dawno nie prezentowałem tu ładnej dziewczyny... ;o))) Żywię nadzieję, iż Karolinka swoją postacią z powodzeniem uzupełni to moje niedopatrzenie.

https://www.youtube.com/watch?v=6XBPC0vBZmI

czarewa

czarewa 2011-12-29

Karolina w karnawałowej kreacji i oprawie muzycznej....... Ach !!
Gdybym była mężczyzną, poprosiłabym Ją do tańca........ udanego Sylwestra Jej i Tobie, Do Siego Roku !! :)

alice94

alice94 2011-12-29

Przepiękna dziewczyna :)

ogonem

ogonem 2011-12-29

Andrzeju, u Ciebie same ładne dziewczyny ;)))

liw12

liw12 2011-12-29

A cóż to za prowokacja? Przecież wszystkie tu - u Ciebie ładne są :)

wiele16

wiele16 2011-12-29

Jaka prowokacja? Dla niektórych - dawno - to za czasów Nerona, a dla innych 3 dni, to też dawno! ;o)))

tiamo15

tiamo15 2011-12-29

Bardzo ładne :):)

wiele16

wiele16 2011-12-29

Ha ha ha... ;o))) Karolinko, modelka tak, bardzo ładna, ale co do kadru, nie do końca się z Tobą i ze swoim nań pomysłem, zgadzam. Ale o tym innym razem. ;o)

tiamo15

tiamo15 2011-12-29

Eee modelka przeciętna :)) , ha ale piegów nie ma :)...

wiele16

wiele16 2011-12-29

Piegi? Żebyś tylko nie wykrakała! ;o)))

chung

chung 2011-12-30

ładnych dziewcząt ci u Ciebie dostatek :)

mrrrau

mrrrau 2011-12-30

Dziewczę niezwykle urodziwe, aleeeeee... - widzę u niej coś, co nazywam chorobą dzisiejszej młodzieży. Otóż - Karolcia - jak wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeele pięknych dziewczyn - garbi się okrutnie. A szkoda. Z wyprostowanymi pleckami wyglądałaby o niebo lepiej. Mam nadzieję - Andrzeju - iż przyznasz mi rację (w tej sprawie). ;<)

wiele16

wiele16 2011-12-30

Przyznaję, Edyto, przyznaję rację... Jest to jeden z mankamentów tego kadru. Podczas sesji, raz przez mamę, raz przeze mnie, dość często były wydawane komendy: "Karolinko, wyprostuj się! Nie garb się! Hej, plecy!". Skłonności dziewczyny do garbienia się były szczególnie widoczne, gdy pozowała na siedząco. ;o))) Jako belferka, masz pewnie codzienną okazję obserwować to zjawisko w klasie. Jeśli zwracasz dzieciom na to uwagę, to bardzo dobrze!

I jeszcze o innym zjawisku. Dzisiaj często obserwuję młodzież "piszącą nosem" w zeszycie. Mnie uczono, że twarz podczas czytania czy pisania powinna być oddalona od blatu stołu o ok. 30 cm. Jeśli wysokość krzesła była odpowiednio dobrana do wzrostu dziecka, taka metoda wymuszała odpowiednią jego pozycję przy pracy siedzącej.

PS. Karolino, zapamiętaj sobie tę uwagę Edyty! Codziennie kładź książkę na głowie i ćwicz chodzenie z wyprostowaną sylwetką! Najpiękniej chodzą Afrykanki z dzbanami ...

wiele16

wiele16 2011-12-30

...na głowie. ;o)

mrrrau

mrrrau 2012-01-02

Racja Andrzeju. Ten "piszący nos" też nie daje mi spokoju. Przyznam szczerze, że ja zwracam uwagę na te dwie sprawy nawet podczas obserwacji moich lekcji (przez dyrekcję). Jakoś nie wstydzę się zwrócić dzieciakom uwagi na temat złej postawy.
Ps. Kiedyś nawet przyniosłam na lekcje badylek i osoby, które zaczynały się garbić miały tenże badylek wkładany (przez kolegę z ławki) za bluzę - w celach "naprostowania plecków". Zabawy było przy tym sporo, a i dzieciaki starały się nie mieć badyla za koszulą, by nie być naznaczonym. Jak to się mówi: nauką poprzez zabawę. ;<)

mrrrau

mrrrau 2012-01-02

...nauka - miało być.

dodaj komentarz

kolejne >