Javi

Dominikańczyk, którego egzotyczna twarz i fryzura od razu mnie zaintrygowała. Był w hotelu jednym z artystów w zespole animatorów. Zadaniem takiego zespołu jest dostarczenie turystom ruchu, rozrywki, zabawy, humoru, słowem - zrobienie wszystkiego, by czuli się podczas pobytu na swych wakacjach jak najlepiej. Każdego wieczoru i dla dzieci, i dla dorosłych, dzięki ich pracy odbywały się różnego rodzaju spektakle teatralne czy muzyczne, a podczas dnia, tuż po lunchu, konkursy i zabawy zespołowe dla wszystkich chętnych.

Tutaj sfotografowałem go w czasie, gdy pewnego wieczoru salę teatralną hotelu zamieniono na kasyno, a zespół animacyjny zabawiał gości grami karcianymi i ruletką. Javi prowadził stół przy którym grano w pokera. Na początku każdy gracz dostawał żetony o równej "wartości" i... mógł szaleć! ;o) Uzgodniłem wcześniej z Javim, że będę mógł go podczas gry fotografować, chcąc złapać emocje na jego twarzy. Rekompensatą za to przyzwolenie miało być przesłanie mu kilku zdjęć z tej "sesji". Oświetlenie sali, a raczej jego nikczemność czy wręcz brak, nie napawało optymizmem, więc musiałem mocno wspomagać się lampą błyskową...

https://www.youtube.com/watch?v=09VmTv9TFao