Z cyklu: X-lecie Parafialno-Gminnej Orkiestry Dętej Sobolów
Pomimo, że wszystkie tańczące cheerleaderki były urocze, przyznaję się bez bicia, bezczelnie polowałem obiektywem właśnie na tę dziewczynę. W końcu, chyba to zauważyła obdarzając mnie firmowym uśmiechem... Ładna? ;o)))
dejavue 2011-07-30
Ładna ..
I zafundowała Ci smile "namber fajw" ;-))
wiele16 2011-07-30
Moniu, one mocno i często machały nóżkami to w górę, to w dół i szybko przemieszczały się z miejsca na miejsce po scenie. Po każdym tańcu widziałem (a byłem tuż przy barierce, parę metrów od sceny) jak ciężko dyszały po tym ogromnym wysiłku. Ale wystudiowany uśmiech zawsze miały przyklejony do twarzy. To był nieodzowny element, a może nawet warunek ich pracy... ;o)))
inspira 2011-07-30
tzn usmiechala sie do Twojego Canonu, nie do Ciebie, tak? a gdzie meska pewnosc siebie? :)))
wiele16 2011-07-30
Sergiuszu, ze świadomością męskiej pewności siebie nacisnąłem migawkę canona. Wg Ciebie to mało? ;o)))
inspira 2011-07-31
tak, to malo.....:)))
czarewa 2011-07-31
dużo piękna i uroku... może być niektórym za mało ;)))
cymonek 2011-07-31
Ładna,
chciałam zauważyć, ze Ona uśmiecha się do Nas
i nie firmowym lecz filmowym ! ;))))))))))