Z cyklu: Tunezyjskie reminiscencje
Tego wiekowego Araba napotkałem i sportretowałem podczas swej podróży przez pustynną Saharę, kiedy spragniony zatrzymałem się w natkniętej po drodze oazie, nazywanej przez tubylców Ok oc Im. Napotkanie pośród oceanu jałowego krajobrazu źródła zaspokojenia pragnienia porównywalnego z natężeniem łaknienia wiślanej wody przez wawelskiego smoka po połknięciu owieczki nadzianej siarką, wydaje się najbardziej właściwe dla określenia stanu w jakim może znajdować się człowiek po przebyciu na grzbiecie wielbłąda wielu dziesiątek kilometrów! W takiej sytuacji oaza Ok oc Im wydała się być niemal niebiańskim rajem!
And ibn Tad okazał się być człowiekiem całkiem dobrze zorientowanym w politycznej i gospodarczej sytuacji świata, którego odgłosy mimowolnie docierają nawet na pustynną Saharę. Lepiej! Okazało się również, że choćby zdjęcia na www.garnek.pl nie są mu obce! Ech, ta siła i ten globalny zasięg Internetu... A już całkowicie wprawił mnie w niezmierne zdumienie, kiedy w prywatnej, bardzo szczerej i męskiej rozmowie zdradził mi, że jest na tyle ubogi, iż nie stać go na... drugą żonę, a mimo to jest szczęśliwy! Prawdę mówiąc, zabił mi takim oświadczeniem niezłego klina. Do tej pory miałem zupełnie inne wyobrażenie o wielożeństwie Arabów, o arabskich haremach... Coraz wyraźniej zaczynam pojmować blaski i cienie pojęcia "podróże kształcą"! ;o)))
amelia10 2010-10-21
o kurna blaszka!!!!!!!!!!Stanisław :):):):):)
mimoza7 2010-10-21
Ależ przystojny Arab...hmm...koniecznie muszę tam pojechać ;-)))
czarewa 2010-10-21
Ciacho z tego Araba....szkoda, że nie stać go na drugą żonę....;)))))
anicaop 2010-10-21
Z "takim ryłem" byś długo nie pozostał w monogamii mój drogi arabie ;o))
anicaop 2010-10-21
No tak... na botoks to Cię stać :PPPPPPPPPPPPP
wiele16 2010-10-21
Gino, wczoraj, właśnie Ania sprowokowała mnie do zaprezentowania powyższego... ;o)))
anuszka 2010-10-21
Witaj, Andrzeju! są twarze, które nawet bez uśmiechu są sympatyczne. I Twoja jest taka właśnie, pozdrawiam!
amelia10 2010-10-21
Stasku, Ty siem tak Sloneczko nie denerwuj bo Ci jeszcze jakas zylka peknie :)..wiesz ze kiedys mialam problem z komentami i dlatego mam opcje zatwierdzania :)..mnie nie wszyscy tutaj kochaja jak wiesz haha :)
a z tym poziomem to sie nie wysmiewaj ze mnie , dobra??:)
wiele16 2010-10-21
Amel, nie denerwuję się! Uważam jednak, że siła mojego komentarza tkwi w natychmiastowej ripoście. To osobliwego rodzaju krótka "rozmowa". Jeśli owa riposta ukazuje się na drugi czy trzeci dzień, to dla mnie i adwersarza - musztarda po obiedzie. Komentarze żyją tu krótko, niemal w rytm wrzucanych zdjęć. Dzień, może dwa... Po nich następują kolejne setki i tysiące fotografii, kolejne komentarze... Reszta idzie w zapomnienie! Wolę komentować tam, gdzie jestem "on line"! Potrafisz to zrozumieć? Sorry... ;o)))
woo11 2010-10-22
Rozszyfrowałem Cię Andrzejku...;)) To przebranie ..na wypadek przejęcia władzy przez "prawdziwych Polaków".. Będziesz udawał Greka..znaczy się Araba.. bo z..za przeproszeniem..."gęby"..aż jaży ..inteligentem z "układu".. ;)))
krisno 2010-10-22
pewnie i na drugi dzień po tej męskiej rozmowie ów arab strzelił sobie niezłego klina:) a pojęcie podróże kształcą kojarzy mi się z wycieczkami angielek do tańszych krajów na liposukcję i powiększanie piersi:)
jedras48 2010-10-22
Nareszcie odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu -roli :)
Andrzeju zwany również And ibn Tad- moim skromnym zdaniem to Twoje najlepsze zdjęcie z cyklu: "Tunezyjskie reminiscencje" :)
radzę jak czekista -czekiście - częściej występuj po tej stronie obiektywu :)
dejavue 2010-10-22
And ibn Tad o oczach błękitnych ..
Ewenement ;-))
magneta 2010-10-22
And Ibin Tad powiadasz......taki kurce podobny do Ciebie:o)....no,ale Ty Andrzeju jestes przecie niepowtarzalny!!!
cymonek 2010-10-22
Wszystkie potencjalne Arabki na żony, pewnikiem są w głębokim i nieutulonym żalu, po stracie tak fantastycznie zapowiadającego się i wyglądającego, kandydata na męża !
No cóż, widać Sahara zagląda także do kieszeni tubylców.
Dobrze, że chociaż jeszcze zródełko Ok oc Ić się może i raczyć swym bogactwem spragnionych ;)))
azan04 2010-10-22
Świetny portret ..i super opis...;-)
Pozdrawiam...
margo74 2010-10-23
ojejq.................... !!!!!!!!!!!!!!!!
jeszcze takiej doskonałej fotografii nie widziałam ....
jestem pod wrażeniem ....
zatkało mnie ... ;)
sousse 2010-10-25
Świetne!
lena73 2010-10-26
Prawie brakuje już miejsca na wpisy ;-)))...
Krakus jak widać wszędzie potrafi dostosować się do lokalnego zwyczaju i po kilku dniach czuje się jak w domu...Rzeczywiście wyglądasz jak Arab, tylko oczy takie nadwiślańskie...
:-)))
wiele16 2010-10-26
Bożenko, jeśli na oczy założyć niebieskie szkiełka, wówczas łatwiej poderwać (do portretowania) czarnookie dziewczyny. ;o)))
liw12 2010-12-16
re.
Piotrek może być bardziej łódzkie.
Na przykład " 97 " prezentowany na następnej focie.
Ważne, że chcemy i jest to pełen spontan.
Deklarujcie Państwo chęć za uczestniczenia w takim spotkaniu.
Nieśmiało proponuję 14.01.2011r (piątek). [{(W soboty niekiedy uczestniczymy w uroczystościach rodzinnych)]}.
Może jednak niech to będzie prezentowany nast. fota " 97 " na Piotrkowskiej 97 godzina spotkania 18,59 w tzw sali klubowej na 1-szym piętrze.
Zainteresowanych i ich garnkowych znajomych (za ich pośrednictwem) proszę o potwierdzenie na priw.
w i L
dejavue 2011-02-26
Uwielbiam twoje komentarze ;-)))))))))
To tak w kwestii wpisu u mnie ;-)
jarekkk 2011-08-14
lubię "takie" poczucie chumoru :) SZUSTKA Z PLUSEM za galerię . Ps zupełnie nie mogę sobie przypomnieć gdzie i jak i kiedy ale jest to najpewniej pewne że spotkaliśmy się gdzieś w realu więc pozwoliłem sobie dołączyć cię do znajomych "wirtualnych"