Piwo "Szczyrzyckie" (tradycyjnie warzone)

Piwo "Szczyrzyckie" (tradycyjnie warzone)

Sądzę, że nie znacie przewrotnej legendy powstania klasztoru w Szczyrzycu? :o)))

Wracał nad ranem raz grajek z wesela. Napotkał diabła na drodze.
- Graj, grajku - diabeł powiada - a ja ci złotem sypał będę.
Grał grajek na basetli, grał, a diabeł tańcował i sypał złotem wkoło. Zarzucił grajek wór ciężki złota na plecy. Chciał nieść do domu, ale żona nie uwierzy, że on za samo granie tyle złota dostał. Powie, że duszę diabłu zaprzedał. Więc poszedł grajek ścieżką pod górę, a za to diabelskie złoto klasztor w Szczyrzycu wybudowano. Tymczasem diabeł wrócił na Łysą Polanę.
- Coś ty zrobił, diable! - zawołała czarownica. - To miast kusić, tyś złoto na klasztor dał?!
- Nie martw się, czarownico, coś ja zaradzę - rzekł diabeł. - Kamień na klasztor zrzucę.
Leci, leci diabeł z kamieniem, a za nim czarownica na miotle. Zwiedzieli się o tym bracia w Szczyrzycu, uklękli wkoło i modlą się. A Matka Boska sprawiła, że kamień stawał się coraz cięższy. Leci diabeł, leci, już ledwo kamień trzyma, już nie da rady dłużej, kamień ciąży mu coraz bardziej... Upuścił... Trzy kilometry przed klasztorem...

Byłem dzisiaj w Szczyrzycu, gdzie spędziłem właściwie cały dzień. Dane mi było spróbować cudowny napój w postaci szczyrzyckiego piwa, w towarzystwie sprzyjającemu Bronisławowi Komorowskiemu. ;o) Piwo było tradycyjnie warzone, chmielowe, niepasteryzowane i tradycyjnie butelkowane, co widać na zdjęciu. By poznać przecudowny smak tego wręcz niebiańskiego(!) napoju, nie znam innej możliwości niż przyjechać do Szczyrzyca! Restauracja Regionalna „Marysia” produkuje i poleca… Piwo "Szczyrzyckie", jako napój, ma to do siebie, że nie tylko wspaniale gasi lipcowe pragnienie! Równie mocno wzmacnia radość wygranej, jak i koi ból przegranej… Słowem - jest lekiem na całe zło tego cholernego polskiego piekiełka… ;o))) Polecam smakoszom!

https://www.youtube.com/watch?v=D4T8OTOJ-Zw

jakub43

jakub43 2010-07-05

no tak, panie.... piwo i dobre.
ale na wybory nie poszedłem z braku wicie-rozumicie...
więc czy ten, czy tamten - to niczego nie zmieni...
a przecież i tak co może Prezydent? Donek wiedział co robi...
przepijać więc nie ma czego.
ogladam se panową galeryję, czytam to i owo i tak mi minął dzień...

wiele16

wiele16 2010-07-05

;o)))

Kuba, sorry, dysponowałem tylko jednym głosem... Tak się wyśpimy, jak SAMI sobie pościelimy! ;o))) Uszanuję każdy wynik!

woo11

woo11 2010-07-05

Też tam kiedyś byłem ..choć szczyrzyckiego nie piłem..ale krzyżyk tam gdzie trzeba postawiłem... :)))) Pozdrawiam Cię Andrzeju...i życzę ..cobyś z radości smakował ów przysmak szczyrzycki :))) Sobie zresztą też...choć będzie to soczek :))

fanabe

fanabe 2010-07-05

piwo butelkę sławetnej oranżadzie za całe 2.10 ukradło! toż to granda ;P

jedras48

jedras48 2010-07-05

piwo lekiem na całe zło ????
Andrzeju ! Bez przesadyzmu -znam kilka lepszych sposobów :)

enklawa

enklawa 2010-07-05

A Jędrek jak zawsze świntuszy :P

amala

amala 2010-07-05

Nie piłam, nie znam, temat polityki na garnku skrzętnie omijam... Więc niech to bedzie taki komentarz bez komentarza :)

cymonek

cymonek 2010-07-05

"Szczyrzy" się do nas w kłosach uśmiechu,więc nie pozostaje nic innego,jak uwierzyć w jego leczniczą moc ! ;)))

mirek1

mirek1 2010-07-05

Piwo,nawet wyśmienite,pite w takim towarzystwie,Kwasem stać się szybko może...

wiele16

wiele16 2010-07-05

Mirku, i dlatego, że nie jest pasteryzowane, bez względu na towarzystwo, trzeba wypić w ciągu dwóch tygodni! Uwierz mi, dwa tygodnie z takim piwem w szklance przed sobą potrafi do dna złagodzić najgorsze obyczaje. Po posmakowaniu "Szczyrzyckiego" człowiek już nigdy nie będzie chwalić np. Lecha... Nie ten smak, nie ta klasa. Proces pasteryzacji psuje to co najlepsze. :o)

milko

milko 2010-07-05

Ooo! Jakbym się napiła! Takiego schłodzonego! Pod drzewkiem!

mirek1

mirek1 2010-07-05

Andrzeju,co do pasteryzacji masz 100% racji,jak wiesz mieszkam koło Łodzi i w czasach kiedy u nas serwowali lurę jeździłem do Poznania po "Lecha"i to był smak,ale znam wiele innych przednich złocistych trunków,ostatnio piłem na Krakowskim Przedmieściu ciemne irlandzkie,niebo w gębie,może atmosfera miejsca to sprawiła,piłem też Bronieckie...bez smaku i klasy,a Lech to smak klasa i tradycja.

czarewa

czarewa 2010-07-05

Wiele! popieram, zgadzam się... z Milko w 100 % :)))

mitkoala

mitkoala 2010-07-05

ale na eksport się nie nadaje,nikt go za granicą nie zamówi,bo nie nikt nie wymówi nazwy,a jeżeli chodzi o gatunki piwa,to może czas najwyższy pić po prostu dobre piwo,bez podziału na Bronieckie czy Lecha,czy jakiekolwiek inne,,może czas pogodzić się,że każdy lubi coś innego,ale wcale nie jest przez to gorszy,podobno kiedyś byliśmy najbardziej tolerancyjnym narodem w Europie

mimoza7

mimoza7 2010-07-05

Koniecznie muszę tam pojechać zobaczyć ten kamień haha... ;-)
Choć po zasmakowaniu tego piwa nie wiem czy udałoby mi się go zobaczyć ;-)))

deore

deore 2010-07-06

A zimne chociaż było...? :))
U nas też jest piwo tradycyjnie warzone i niepasteryzowane. Nazywa się Lubuskie.
Niebo. Masy nieba w gębie.
Ale musi być zimne :)

lena73

lena73 2010-07-06

...jednym haustem, do dna...
:-)))

amelia10

amelia10 2010-07-06

cholerka nie pilam..skoszcztowac musze ja nic :)

mrrrau

mrrrau 2010-07-07

Hi, na upalne dni.

mleczko

mleczko 2010-07-10

fajne w takiej starej butli:)

piwolub

piwolub 2011-03-06

Moja branża :))

teo29

teo29 2011-03-07

w restauracji regionalnej "Marysia" wyskoczyła z zaplecza pani z ręką wyciągniętą w stronę mojego aparatu, złapała mnie za łokieć i zaczęła szarpać "tu nie wolno fotografować, proszę wyjść" zaraz pojawił się też jakiś mało przyjazny typ...wyszłam więc, zostawiając to co zamówiłam...no cóż...
to był w ogóle dobry moment na pobyt w Szczyrzycu bo akurat zaczęto remontować pomieszczenia browaru i można było pokręcić się po zabudowaniach
chyba już się tam nie napiję :)

dodaj komentarz

kolejne >