a drugiej strony płotu Marysia i Franek rzucali zieloną trawkę ...kury wariowały z radości :)...za chwilke wybieg przykryje snieg...niestety ...a ja pozdrawiam w poniedziałek :)
aha a ten biały przystoniak z lewej to własciciel - mąż tych kur ....