W drodze na "Krema"

W drodze na "Krema"

Może na to nie wygląda, ale taka jazda jest trochę mordercza, szczególnie kiedy "trwa" kilka skrzyżowań. Palce same się zaciskają, szczególnie prawej ręki - trzeba czekać kilka minut czasem, żeby "odpuściły", kurcze w nogi takie jak podczas pływania. W plecaku jedyne, co konieczne, żeby przetrwać - picie, czasem nawet 4 litry. ;)