Siedzi baca na kamieniu i wali się kamieniem w głowę. Podchodzi do niego turysta i się pyta
- Baco co robicie?
- Narkotyzuje się.
Turysta idzie dalej i widzi kolejnego bace siedzącego na kamieniu i walącego się kamieniem w głowe.
- Baco co robicie?
- Narkotyzuje się.
Turysta idzie dalej i widzi bace siedzącego na stercie kamieni
- Baco co robicie?
- Narkotyki sprzedaje
agus73 2012-04-19
Witaj Edwinie...........pyszny obiadek.........pozdrawiam w ten pochmurny czwartek.........miłego dnia.......;;-DDD
delfi 2012-04-19
heheheeee.....:)))
Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy:
- Ło Jezuuu!!! Jezu, Jezu, Jezusicku!!!!
Biegnie, patrzy a tu baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera:
- Ło Jezu, Jezu, Jezu!
Turysta:
- Baco! Baco co wam się stało?!
Baca:
- Mnie? Nic. Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu!!!
Turysta:
- A może komuś w waszej rodzinie?
Baca:
- Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!!
Turysta:
- No to co tak lamentujecie?
Baca:
- Ło Jezu, jak mi się robić nie chce! ! !
(komentarze wyłączone)