na brdzie

na brdzie

Przyszedł roz górnik z szychty i tyla co wlozł do izby wdepnął do kupy, bo to dziecisków w doma pełno. A baba z gębą do niego:
- Ty mamlasie jeden, to jo tu cały dzień koło tego chodzę i nie wdepłach, a ty tyla coś wlozł to już prosto w gówno.

mpmp13

mpmp13 2010-06-15

Pięknie tam...popływało by się ...Takich górników już nie ma .To historia.

(komentarze wyłączone)