Foto by Jarek Józwa

Foto by Jarek Józwa

Powoli..
Bez zastanowienia-szła...
Świat ogarniała noc,
Śnieg prószył jej na twarz,
Zamazując światła lamp.
Znowu szła.
Tylko Ona..
Przy jasnym blasku księżyca
W zimową noc-szła...
Świat otulał się śnieżnym szalem ciemności.
A ONA dalej szła...
Szukając twarzy chłopca,
Twarzy, o której, powoli przestawała śnić..
Szła-
W pogoni za marzeniami,
Które miały się spełnić.
Szła-
Na pograniczu,
Życia i śmierci,
Smutku i radości,
Dobra i zła,
Ale wciąż,
Szła...!