[37701129]

WIELKI PIĄTEK – II dzień Triduum Paschalnego.

To nie była teologia wysoka, jego mowa to proste wskazówki jak żyć i troszczyć się o innych; nie w trakcie wojny lub chwilę po. Jego słowa to historia o codziennej miłości wobec drugiego, bez katechetycznego rusztowania, bez pustych prawd i całego tego religijnego zgiełku o które tak silnie zabiegają kapłani. Oni w złotych ornatach przy harfach i kadzidłach pragną czuć przewagę nad resztą, żyć pysznie choćby przez chwilę, choćby bolało. Zawsze ryt ponad czyn, złote usta ponad pomocne dłonie. Jeszcze nie wiedzą, że neo-faryzeizm mocno ich wynosi tylko po to, aby zabić. Nazarejczyk nauczał inaczej, uczył ludzi jak powinni się do siebie odnosić, jak akceptować swoje ułomności i niewygodę, jak nie tracić człowieczeństwa gdy nie zostało nam już nic. Zatem, dlaczego jego nauka doprowadziła go w piątek na wzgórze?!

„Jednego serca! tak mało, tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi,
Co by przy moim miłością zadrżało,
A byłbym cichym pomiędzy cichemi.”

/Adam Asnyk/

https://www.youtube.com/watch?v=UlBfrysiiW0

Matyska golgota Beskidów wg projektu prof. Cz. Dźwigaja

(komentarze wyłączone)