Bóg mi świadkiem, chciałbym żyć tu normalnie,
Na poważnie, ale bywa nieprzewidywalnie,
Sam nie wiem, kiedy odpali zapalnik i walnie,
Obudzi demonów armię, jak przejmą władzę,
Koszmar, nie mogę znieść jak przezemnie płaczesz, Kotku,
Ale chyba rzucę pracę w końcu, bo tylko czas tracę,
I tak nie pojadę do kurortów,
Jak sobie wytłumaczę, że słuchałem jak gadali odpuść,
Niosę ogień niech ich spali podmuch,
Scena w ogniu, masz tu legendarnych ziomków,
A moje ciało jak płótno, przyjmuje ślady destrukcji,
Lecz nie boję się o jutro, bo umiem spać bez poduszki,
Mam w sobie nomada, i ciężko mi usiedzieć,
Znowu idę, choć wracam, zaklęty krąg w jedno miejsce,
I gram jak aktor wciąż robię wrażenie,
Że mam rozsądny plan, ale mam tylko Ciebie...♥
marci12 2013-03-13
śliczna
ekuss 2013-03-14
kuleczka :D
betaww 2013-03-14
Wybacz.......ale dla mnie hip hop to jednak bełkot......no......Mickiewicz to to nie jest...;...Nic na to nie poradze.....Jak dorosniesz do mojego wieku to zrozumiesz o czym mowie........
Pozdrawiam...****