;)) Nie do wytrzymania jest ta Vespera...
Wczoraj dałem jej wychodne, no bo Karamii urodziny, no bo
to szczególna okazja, no bo... no bo... OK, zrozumiałem,
i nie odstawiałem scen. Liczyłem za to na wspólnie spędzoną niedzielę, przynajmniej. O, naiwności moja!
Dziś okazało się, że bilety kupione, pAnna do teatru idzie!
No, i jak tu się nie wkurzyć? Łapy mi opadły na to wszystko...
Zapytałem tylko, co to za teatr, jaki spektakl i z kim idzie. Wyśpiewała mi wszystko ( w przenośni, bo dosłownie to Vespera lepiej jak nie śpiewa ;) Zaraz sprawdziłem w necie tego Andrusa - muszę się orientować, co ona ogląda, czy nie jakieś byle co. Hmm, trzeba przyznać, że ten Andrus wydaje się w porządku -
na poziomie, jak to się mówi, i dowcip ma taki jak lubię...
Mam tu jeden jego tekst - wypisz-wyrecytuj o EKSponacie!
- słowo daję! cytuję:

"Wiersz o tym, że pod koniec XX wieku coś się stało
z prawdziwymi mężczyznami"

Dom zbudował, syna spłodził,
Drzewo wkopał w ziemię żyzną,
Oto dowód, że mężczyzna...
Że mężczyzna jest mężczyzną.

Ta zasada nie pasuje
Do mojego brata Jurka:
Mieszka w bloku, nie ma szpadla,
Urodziła mu się córka,

Nie buduje i nie sadzi,
Synem też się już nie zajął.
Oj panowie, strasznie nam się
Wymagania obniżają...

Jak tak dalej pójdzie to
Dwa warunki nam wystarczą:
Trzeba będzie mieć platfusa
I działalność gospodarczą...

/Artur Andrus /

;)) ) i jeszcze, hihi:

"Wiersz o tym, że chłopom chodzi o jedno"

On miał na imię, powiedzmy, Diego
Ona, powiedzmy, Lidka.
On był, powiedzmy, wyglądu średniego,
Ona, powiedzmy, niebrzydka.

W ubiegłym roku, w karnawale
Wpadli na siebie na schodach.
On - jak to mówią stary kawaler
I Ona - panna młoda.

Kontynuując opis tej pary
Może wyjaśnić wypada:
On nie był wcale tak bardzo stary,
Z tą młodą to też przesada.

I teraz winna zjawić się miłość
I wszelkie trudy zwyciężać.
Lecz Jemu bez żony dobrze się żyło,
A Ona szukała męża.

Ona spojrzała i szybka uciekła
Bo w tym tkwi sprawy sedno,
Że Ona w mężczyźnie szukałaby ciepła,
A chłopom chodzi o jedno.

Niniejszy wiersz rymowany krzywo,
Jeszcze jedno sedno ma:
Że chłopom jeszcze chodzi o piwo,
Ale co najmniej dwa.

/Artur Andrus/