;)) Ruffik, czyli kocie serce w rudej panierce, na flanelce ;) )

;)) Ruffik, czyli kocie serce w rudej panierce, na flanelce ;) )

Dzień dobry!

Cóż, wczoraj chyba musiałem zasnąć przy tym rozdawaniu ogórków, bo Vespera, gdy wróciła, to znalazła mnie na kołderce... Najgorsze, że ja nie pamiętam, kiedy odjechałem... i kto zaniósł mnie do łóżka... albo może ja sam poszedłem... tak - to na pewno tak było, że sam poszedłem, a teraz ze zmęczenia nie pamiętam. Ale - w sumie - czy to ważne - ważne, że można na mnie polegać. Vespera powtarza, że potrzebuje kogoś na kim można polegać.
No to staram się ;)) Za to Vesperka przywiozła mi W;''saszetki ;)) Tak, tak - te dania w galaretce! takie jak lubię - mniammm! ;)) )

Ruff.

P.S.
;) ) I jeszcze - porada ogólnego użytku:
A gdy brakuje Ci oddechu, by dalej żyć, przestań się chaotycznie miotać. Zatrzymaj się i oszczędzaj tlen – odzyskasz siły i zyskasz na czasie…

bmator

bmator 2009-07-31

słodki łon
pozdrawiam piątkowo bmatorowo;), kolorowo;))

aldente

aldente 2009-07-31

to jak rozdawales , ze ja nic nie dostalam...Ruffi zapomniales o mnie!!!!:(

owca47

owca47 2009-07-31

Całe kocie życie!!! Nic innego tylko gnicie!!!

kromis

kromis 2009-07-31

Ruff, ja naprawde MUSZE na powaznie porozmawiac z Vespera! Toz to zajezdza tutaj wykorzystywaniem i ekploatacja kota! Jak nie pilnowanie kwitauszka to znowu dogladanie ogoreczkow...tutaj powinna podjechac ryba na zlotym talerzu. Normalnie rece opadaja ;D ;D

dodaj komentarz

kolejne >