Niniejszym ogłaszamy, wszem i wobec, iż:
garnkowiczka Basia, wspomagana naszymi podpowiedziami, Waszymi odpowiedziami oraz swoją własną kotolubną intuicją, jako pierwsza 'nazwała rzecz po imieniu'! - otóż ten łobuzik ukryty to właśnie Koffi! ;D - najprzytulaśniejszy kocurek z bandy monachijskiej, z noskiem jak 'ziarnko kawy' i 'kawowymi pieguskami' na pyszczku ;)) )
Ciekawe, po czym Basia rozpoznała... ;) )
basiunka 2011-03-02
Hi hi ale słodkie .. Koffi .. tam się ..kryje ... już poznaje .. słodziak ... głaski .. głaski .. dla Koffiego ..
basiunka 2011-03-03
.. Dziękuję bardzo się cieszę ...och słodki kocurek z Koffusia .. śliczny nosek i pyszczek słodziusieńki .. poznałam po dzwoneczku i pięknym oczku ślicznie wyglądającemu ... HURA! .. głaski..głaski .. głaski dla cudnego koteczka .. Pozdrawiam cieplutko .