.

Czy miłość zżera od środka(?)


-Niee no fajnie jak będziesz miała faceta i będziesz miała z nim dobrze
-Ale nie będę miała
-Bo?
-because I don't know what I want and with who I want...
po prostu....to ze mną jest coś nie tak, nie wiem, może po prostu nie chcę, chociaż z drugiej strony fajnie jest być zakochanym, ale ja się po prostu boję...obawiam się, że znowu mogłabym kogoś skrzywdzić, nie ktoś mnie, bo ja to bym zniosła, ale to, że jeszcze raz kogoś zawiodę...
-Właśnie Ciebie nikt nie ma skrzywdzić ! ! !
-I tak nie będzie, bo ja nawet nie daje temu szansy, szansy, że ktoś mógłby to zrobić, że mógłby być ze mną..
cholera, co jest ze mną nie tak?
Może w każdym są jakieś wady, ale przecież nikt nie jest idealny, nie wierzę w taką miłość z książek i filmów, bo taka w rzeczywistości nie istnieje, nie ma się co oszukiwać, mam tego świadomość, dlatego potrafię zaakceptować wady drugiej osoby, ale jakoś tak...nie wiem co z tym jest..
po prostu ja nie wiem, jakie to uczucie, czy ja to czułam, czy dobrze to okazywałam...
Dla mnie 'kocham Cię' mówi się rodzicom, bliskim, żonie/mężowi, po prostu to nie są słowa, które rzuca się o tak o, one mają wielką wagę.

.przyzwyczajenie do osoby, wielbienie jej, jej charakteru, być może wyglądu

.zrozumienie, akceptacja i uwielbienie...



https://www.youtube.com/watch?v=iAP9AF6DCu4&ob=av2n