Satrun - Stajnia Szklarzówka

Wczoraj w stajni tak po 12.. Ubrałam rudą i na padok.. Jeździło mi się tak nijako...
No i leżałam z Sawanną bo ta musi zapierdalać a był lód i hejaa.. znalazłam się na szyi zgubiłam strzemię.. ale dałam rade...
Potem przyszła Nojec i ćwiczyłam program na brązową odznakę... Masakra... Ja w to wątpię czy wogóle wystartuje.... Masakra.. nawet nie mogłam skoczyć..:|
A potem odprowadzałam Rudą a ta? Wjebała mnie w zadek Merry.. Boskoo....
Ahaa... i podobno ktoś się czai na Belindę...
No trudno... Sprzeda mi Pan ją.. to sprzeda... Jest tyle innych koni... że mam w czym wybierać;)
A na konie.. niewiem kiedy znowu dotrę.. choróbsko mnie bierze i mi się niechcę;| A w sobote na targi :) Kupimy co nieco xD