na ściernichach:)

Weekend spędzony u kuzynki:)
Na 9 w sobote jazda w Lusowie:)
Na maneżu a nie na hali:)
Słonecznie to czemu mamy się kisic na hali:P:P...

Już przed jazdą nie czułam się najlepiej,ale z jazdy w szkółce nie zrezygnowałam,bo chciałam wiedzięc jakie to błędy popelniam dotychczas:)xD


Przyszłyśmy i ja dostałam Gniadą klaczke o imieniu Harpia fajna ale zgrabna i malutka..

A ja w takich konikach nie gustujexD ^^

Na początek jazdy.. stęp wyciągniety.. Popuszczenie wodzy i spokojniee..

Potem podciągnięcie popręgów i jazda..
Kłus wszystko ładnie:):)

Przejazd przez drązkixD
..Patrz przed siebie a nie na ziemie..HahxD

Potem galopy po jakimś czasie..
Wszystko łądnie pieknie ale tylko w pół siadzie bo menda by mnie wywiozła jak w pełnym siadzie w galopie bym siedziała..

Szczerze byłam zaskoczona bo dawno nie byłam na jezdzie w szkółce i myślałam ze wszystko bedzie do poprawy a tu tylko mały bład rece:P:P

Hihihi uradowana na maxa...:):)

A od wczoraj zdycham:(:(